piątek, 11 stycznia 2013

Lokalne przysmaki vol. 3 - POLENTA

Do regularnie powiększanego grona lokalnych specjałów dołącza dzisiejszego wieczoru polenta. Wikipedia fachowo wprowadza zaintrygowanego czytelnika w pojęcie polenty, podając chirurgicznie encyklopedyczną definicję owej potrawy: 

"Polenta (wł. polenta z łac. pollenta) – włoska potrawa ludowa sporządzana pierwotnie z mąki kasztanowej, obecnie na ogół z mąki kukurydzianej lub kaszki kukurydzianej, niekiedy z dodatkiem sera i różnych sosów, np. sosu pomidorowego. "


Nie brzmi tak źle, prawda? Trochę mdła, ale hmm, z sosem i serem, czemu nie, trochę jakby za żółta, ale przecież taka ma być, no nie bądźmy uprzedzeni... niegroźny, uczony obraz potrawy kwituje ostatecznie końcowe zdanie definicji oddające bez zbędnych epitetów istotę polenty:

"Rodzaj mamałygi."

Polacy mają swoje kasze, kaszki, sapki i rozmaite regionalne potrawy z mąki. Włosi mają polentę. W istocie jest to żółta kukurydziana papka, podawana w północnej części kraju zwykle jako przystawka do drugiego dania. Smakuje jak bardzo gęsta kaszka manna z aromatem kukurydzianym. Przyznać trzeba, że jest sycąca, ale w smaku raczej mdła i bez wyrazu. Dlatego Włosi wymyślili różne sposoby na to, by podrasować trochę brejowatą kluskę i zamienić w zjadliwy posiłek.

Polenta tuż po ugotowaniu, w postaci mamałygi

Po pierwsze: grillowanie. Ugotowana w mniejszej ilości wody i ostudzona polenta krojona jest na kawałki i grillowana w piekarniku bądź na palenisku plenerowym.

Polenta o stałej konsystencji przed grillowaniem
 
Po drugie: zapiekanka. Mamałyga przekładana jest warzywami, grzybami, sosem i serem, a następnie zapiekana. Tę wersję miałam okazję skosztować w restauracji w Pedavenie. Zwięźle: nie. Po prostu nie. Być może moje kubki smakowe spodziewały się nieco odmiennych doznań, a ludowa prostota polenty nie sprostała wygórowanym oczekiwaniom. Zapiekana wersja polenty zawiodła.

Zapiekana polenta




 
 
Po trzecie: bruschetta. Ta wersja jest naprawdę godna polecenia. Polenta przyrządzona na kształt małej, chrupiącej kanapeczki z mozzarellą, pomidorem i ziołami, jest wyśmienita. 




Po czwarte: na słodko. Jako ciasto bądź ciasteczko, z miodem, z czekoladą, orzechami, owocami kandyzowanymi, z truskawkami, jabłkami, borówkami, malinami, czym tylko fantazja zechce doprawić a  czym asortyment dysponuje. Prawdopodobnie najlepsza wersja ze wszystkich.

Polentowe ciasto


 

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz