sobota, 24 listopada 2012

Lokalne przysmaki vol. 2 - Festiwal Czekolady


Tak, możecie już zacząć zazdrościć i uruchamiać ślinianki. Moje włoskie miasto na trzy dni przemieniło się w czekoladowy raj, nęcąc i zachwycając nie tylko podniebienia, lecz również oczy. Żegnajcie diety, żmudne treningi i lekkostrawne kolacje, obok tylu kilogramów czekolady nie można przejść obojętnie!

W centrum miasta rozłożono około 20 kramów z czekoladowymi cudeńkami. Poprawka - z milionem przeróżnych czekoladowych tworów. Począwszy od kolorowych, wielosmakowych pralinek, poprzez ogromne, kilkuwarstwowe bloki, tabliczki z gigantycznymi orzechami, wafle i ciastka z nadzieniem czekoladowym, a skończywszy na najbardziej fantazyjnych tworach, jak młotki, buty, portfele, tablety, telefony komórkowe, zestawy do gry w pokera a nawet do lepienia pierogów! Czekoladowe dzieła sztuki były nie tylko piękne, lecz również niebiańsko smaczne. I bajecznie drogie. Spacerując pośród kramów można było załapać się na darmowe degustacje produktów.



Czekoladowa bajka potrwa do niedzieli. A oto cudeńka torturujące z daleka ślinianki przechodniów.










Oto przykłady tego, co można stworzyć z czekolady:












Czekoladowy I'Phone




Czekoladowy zestaw pokerowy


Czekoladowy zestaw do manicure


...i zestaw do przygotowywania pierogów :)
Czekolada w gofrze

Na festiwalu nie mogło zabraknąć likieru czekoladowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz